Miasto, które nigdy nie śpi...
Cullen
Spojrzała na Susie i uśmiechnęła się.
-Oczywiście. - Zaśmiała się i znów przeniosła wzrok na Jacoba i Alice.
Offline
Zmiennokształtny
Tak, tylko to jest na dłuższą mete denerwujące. i oczywiście nie będzie tłukł się z Samem.
Offline
Wampir
-Znasz ich?-spytała wskazując na parkę siedzącą nad rzeką.
Offline
Cullen
-No rozumiem, ja mam w domu Emmetta, wiem co czujesz-uśmiechnęła się do Jacoba.
Offline
Zmiennokształtny
Paul i Emm to dwa różne światy.
Szczerze wolałbym twojego brata niż Paula.
Offline
Cullen
-No nie wiem, teraz tak mówisz, ale jak byś miał Emmetta to wolałbyś Paula-zaśmiała się cicho.
Offline
Cullen
Pokiwała głową.
-Alice, jest moją ciocią, a zmiennokształtny to Jacob.
Offline
Zmiennokształtny
Uwierz mi, Alice, naprawdę wolałbym Emmetta.
Offline
Wampir
-O, nie wiedziałam-pokręciła głową.
Offline
Cullen
Spojrzała na Jacoba unosząc jedną brew do góry.
-Uwierz Jacob, nie chciałbyś.
Offline
Cullen
Uśmiechnęła się. Widziała, że Jacob jest zdenerwowany, lecz nie miała takiego dobrego słuchu.
-O czym oni rozmawiają?
Offline
Wampir
-Myślisz, że powinnam ich podsłuchać?-zaśmiała się, ale wytężyła słuch.
-Coś o jakimś Paul (nie wiem jak odmienić xD) i..-zastanowiła się chwilę-Emmecie? Coś takiego.
Ostatnio edytowany przez Susie Bonnet (2010-08-29 10:31:30)
Offline
Cullen
-Paul? Emmet? Ciekawe co znowu zmajstrowali. - Zmarszczyła brwi. - Chodź. - Rzuciła do wampirzycy i pociągnęła ją za rękę, w stronę Alice i Jacoba.
(Może: Paul'u? xD)
Ostatnio edytowany przez Renesmee Cullen (2010-08-29 10:32:14)
Offline
Wampir
(no własnie tak myslałam, ale to tak głupio wygląda xD)
Posłusznie poszła za Ness.
Offline
Cullen
W końcu doszły do Alice i Jacoba.
-Hej. - Odparła i uśmiechnęła się delikatnie.
Offline