Miasto, które nigdy nie śpi...
Człowiek
Taaak? A dla czego, skoro nie dla samochodów?
*zapytała, uśmiechając się uwodzicielsko*
Offline
Wampir
-Po cukier jakby mi zabrakło, wiesz? -parsknął śmiechem.
Offline
Człowiek
Mmm... Przecież masz dziewczynę.
*spojrzała na niego, wyczekując wyjaśnień*
Offline
Wampir
-To dlatego przyjdę po cukier. Taka wymówka, a przyjdę do ciebie. -uśmiechnął isę szeroko.
Offline
Człowiek
*uśmiechała się co raz szerzej*
Taak? A po co?
*zapytała niby nie wiedząc. Hmm... Bo nie wiedziała! (hahahaha!)*
Offline
Wampir
-Za dużo pytań zadajesz. -zaśmiał się.
Offline
Człowiek
*podniosła się z kanapy i podeszła do jednego ze zdjęć, któe leżało na komodzie*
Mmm... To ty?
*zapytała, nie odwracając się do niego*
Offline
Wampir
-Mama. Podobna, nie? -wybuchł śmiechem.
-No ja. -podszedł do niej patrząc przez jej ramię.
Offline
Człowiek
*zaśmiała się cicho, wywracając teatralnie oczami*
No patrz... Nawet jako... 10? latek byłeś przystojny.
*walnęła mu kolejny komplement*
Offline
Wampir
Uśmiechnął się szeroko.
-No widzisz.
-Ty też jesteś niczego sobie. -powiedział przechodząc na prawą stronę dziewczyny i oparł się o komodę po to, żeby móc spojrzeć w jej oczy .
Ostatnio edytowany przez Chris McCarthy (2010-06-08 17:38:35)
Offline
Człowiek
*zmierzyła go wzrokiem. Ewidentnie widać było, że robi do niej bajerę*
Taaak? Dziękuję.
*czuła się dość niezręcznie przez jego bliskość, ale jednak pasowała jej*
Offline
Wampir
-Odsunę się lepiej, bo się zarumienisz. -zaśmiał się i usiadł na kanapie.
Offline
Człowiek
Tak, od razu...
*mruknęła, ale czuła już, że jej policzki stają się o wiele cieplejsze*
No, to co robimy?
*zapytała, opierając się o komodę, stojąc prodem do niego*
Offline
Wampir
Spojrzał przez okno. Była ciemna noc.
-Może na spacer? -zaproponował z uśmiechem.
Offline
Człowiek
Jeśli nie masz co do zmnie złych zamiarów, to okay.
*zachichotała i podeszła do niego*
Offline